Publikacja prezentuje bogactwo i różnorodność najstarszych zabytków języka polskiego, ukazując jego historyczne formy, znaczenia i funkcje w tekstach religijnych, literackich i użytkowych. Autor przygląda się Kazaniom świętokrzyskim, czyli najstarszemu polskiemu tekstowi literackiemu, Psałterzowi floriańskiemu – bogato iluminowanemu rękopisowi sporządzonemu pod koniec XIV wieku dla królowej Jadwigi, a także kilkanastu innym księgom pokazującym panoramę średniowiecznych emocji – od modlitw i pobożnych pieśni po zaklęcia i wyzwiska. Czytelnik śledzi zapomniane słowa i ich ewolucję, relacje między językiem a emocją, a także stylistyczne i znaczeniowe przemiany dawnych wyrażeń. Już w samym tytule czytelnika przyciąga słowo „posełkini”, które, jak podkreśla autor, nie jest współczesnym wynalazkiem – pojawia się już w XIV wieku, w Psałterzu floriańskim i w pieśni o Zwiastowaniu, gdzie Maryja mówi: „jam posełkini jego”. To, co dziś brzmi nowocześnie lub kontrowersyjnie, było w naszym języku od jego zarania. Publikacja ukazuje język średniowiecza jako żywy organizm – pełen emocji, żarliwości i codziennych historii; jako narzędzie kultury, pamięci i duchowości, łączące praktykę z teorią, naukę z magią oraz tradycję z nowoczesnym odbiorem dawnej polszczyzny. Książka oprawą graficzną, zaprojektowaną przez Hannę Dudkowiak, nawiązuje do wystawy "Jam posełkini jego", zaprezentowanej w Pałacu Rzeczypospolitej, gdzie pojawiły się rzeźby autorstwa Saszy Wiktora – pracę nad nimi można śledzić na kartach publikacji rozpoczynających poszczególne rozdziały.